6 grudnia w klasie 7 b objawił się św. Mikołaj (Szabla), któren samoczwart (czyli we czwórkę) ze Śnieżynkami i Śmieszynkami obchodził (z bardzo modną torbą, wow !) wszystkie sale i grzeczne dzieci obdarowywał, a niegrzeczne obijał rózgą. Radościom i płaczom nie było końca.
I ja tam w 109 byłem, wodę z kranu piłem, A com widział i słyszał, tutaj umieściłem.