Okazało się, że całkiem przez przypadek mieliśmy zorganizowane małe Ostatki w naszej klasie. Nikt się nie spoedziewał takiej niespodzianki!
Nasza koleżanka z klasy - Ewa Kałuża razem z mamą postanowiły, że będziemy świętować ostatni dzień karnawału. Poświęciły swoje popołudnie na zrobienie pysznych słodkich przekąsek. Ze względu na to, że były to Ostatki, inaczej zwane "Zapustami" nikt z nas nie miał wyrzutów sumienia, że zjadł trochę słodyczy. Teraz aż do Świąt Wielkanocnych ograniczamy jedzenie słodkich przysmaków, więc taka niespodzianka była naprawdę świetna!
Bardzo dziekujemy Ewie i jej mamie!